Porady prawnePosiadam udział we współwłasności, w skład którego wchodzi użytkowanie 2/3 strychu (w akcie notarialnym, wraz z załączonym planem, jest zaznaczone, którą część strychu używam). Pozostałą część strychu i drugi strych użytkuje drugi współwłaściciel. Między tą częścią i drugim strychem znajduje się ściana, w której w przeszłości były drzwi łączące oba strychy. Drugi współwłaściciel wymaga ode mnie dojścia do jego części strychu przez mój. Uważam, że może wybić otwór w ścianie w miejscu, w którym były drzwi. Zawsze, kiedy chce wejść na swoją część, mimo że nic tam nie przechowuje, pozwalam mu na to, ale nie chcę mu dać klucza na stale. Co zrobić?
Jeżeli dwie lub kilka osób są współwłaścicielami nieruchomości w określonych ułamkach, to wówczas to, jak korzystają z nieruchomości wspólnej, jest sprawą umowną między nimi. Przy czym każdy z nich nie może rościć sobie wyłącznej własności części nieruchomości. Wręcz przeciwnie, każdy z nich ma prawo do całej nieruchomości, bez względu na wysokość udziału, który posiada. Strony mogą umówić się co do sposobu korzystania z nieruchomości (zawrzeć umowę). Jednak taki umowny sposób korzystania z nieruchomości może być w każdej chwili zmieniony, np. w wyniku orzeczenia sądu na wniosek jednego z współwłaścicieli, jeżeli wniosek będzie zasadny. Zawsze lepiej w ramach sąsiedzkiej pomocy zaproponować sąsiadowi pomoc w ponownym wykuciu drzwi bezpośrednio do jego części strychu, jeżeli użyczanie kluczy to zbyt duży problem, niż wdawać się w wieloletnie kosztowne spory sądowe.
2007-12-20
